Kto powiedział, że piękną opaleniznę można złapać jedynie latem i najlepiej nad morzem? Jeśli mamy trochę wolnego i ochotę na przyciemnienie naszej cery wybierzmy się w góry. Tu praktycznie o każdej porze roku można się opalić, dlatego zawsze powinniśmy mieć krem z filtrem. Miejscowości podgórskie leżą dość wysoko i chociażby dlatego są "bliżej" słońca. W Karpaczu czy Szklarskiej Porębie wystarczy jeden dzień, aby się opalić. Można zrobić to podczas spaceru w wyższe partie gór, jak również na nartach. Niezależnie od tego którą opcję wybierzemy, musimy obowiązkowo posmarować buzię dobrym kremem z wysokim filtrem, a usta zabezpieczyć ochronną pomadką. Nawet w zimie możemy nabawić się oparzeń słonecznych, a każdy promyk słońca może okazać się niebezpieczny. A latem słońce może być szczególnie dotkliwe. Dotyczy to zwłaszcza najmłodszych turystów. W kosmetyczce, którą zabieramy na urlop powinny znaleźć się także specyfiki łagodzące skutki opalania. Na szczęście w każdym mieście są apteki i drogerie, w których znajdziemy coś odpowiedniego. Opalanie w Karkonoszach to dobry pomysł dla tych, którzy chcą połączyć aktywny wypoczynek z poprawą wyglądu.